wtorek, 28 kwietnia 2015

14 komentarzy:

  1. no i tak ten powrót wydaje mi się lekko podejrzany coś z tego na pewno wyniknie:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie! Nie! Nie! Ja miałam dać pierwszy komentarz. A już tak się cieszyłam, że mogę być pierwsza. Safira... uprzedziłaś mnie! xD

    Mercury Eff, kotku... Właśnie o tobie myślałam. Już wchodziłam, żeby cię zmotywować do dodania kolejnej notki, a tu takie zaskoczenie. Nie wierzyłam w to, co widzę. ♥ Kocham. Cię. Kocham. KOCHAM~!

    Chłopcy są tacy słodcy, ale tak mało tu mojego kochanego Kota Huberta. I do tego jeszcze ten ojciec... Ciekawe co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że nic złego. A zwierzak - Frida... Urocze. Kubuś pewnie ma tam wesoło z tą dwójką niesfornych kociaków.

    BTW Wydaje mi się, że zjadłaś literkę. "– Podobno jest lat dwudziestych. Niemiecki." Chyba powinno być "...jest z lat dwudziestych..."

    Weny, weny i jeszcze raz weny. Mam nadzieję, że natchniona komentarzami, które tu dostaniesz, szybciej napiszesz kolejny rozdział, żebyśmy nie musieli tak długo czekać.
    Pozdrowionka, mała. ;*

    _HitoShi_

    OdpowiedzUsuń
  3. (*.*) Cudowne....jak zazwyczaj
    Nie mogę już się już doczekać następnego.
    Postanowiłam się również ujawnić jak mamy już taką okazję.

    Droga Mercury, naprawdę podziwiam za TAKIE opowiadanie. Głębokie pokłony z mojej strony.
    Ahiru

    Ps. Proszę o więcej w najbliższym czasie iraz mam malutką proźbę. Czy mogłabyś sprawić aby tekst nie wyglądał tak strasznie jak tylko się go zobaczy ??^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... strasznie w jakim sensie? :>

      Usuń
    2. Otóż według mnie ten tekst jest optycznie bardzo ciężki i czasami można dostać oczopląsu ^^ .

      Wiem ,że wybrzydzam , już nawet dostałam za to opiernicz , ale bardzo podoba mi się to opowiadanie i chciałbym chociaż trochę pomóc w jego powstawaniu.
      To mogłabyś poprawić , ale zarówno treść jak i styl są nie do pobicia.

      Mam nadzieję że moja prośba będzie przydatna i liczę niedługo na kolejny rozdzialik. Czekam z niecierpliwością

      Ahiru

      Usuń
    3. Z ciekawości, chciałabym poznać opinię innych, komuś jeszcze trudno się czyta? Bo jak dla mnie jest w miarę ok, ale nie polegałabym na swoim zmyśle estetycznym... nie wiem też za bardzo, co można by zmienić, nie jest to moja mocna strona, ale to w końcu dla Was, więc musi Wam odpowiadać <3 Jeśli więc ciężko się czyta, to coś wymyślę.
      Od kogo dostałaś opiernicz, Ahiru? Zaraz ja opierniczę, przecież trzeba zgłaszać swoje uwagi!

      Usuń
    4. Dostała opiernicz ode mnie, ale na swoją obronę mam to, że nie chodziło o wypowiadanie własnego zdania a jaśniejsze przedstawienie sytuacji.
      I co do pytania o jakość tektsu, to na poczatku nie mogłam sie przemóc, było go tak dużo oraz tak mało dialogów, lecz teraz dostrzegam twój talent, a trudność czytania minęła (na początku nawet pomijałam niektóre wątki, bo wszystko mi sie dłużyło - byłam okropna).

      _HitoShi_

      Usuń
  4. Czyta sie wspaniale, intrygująco i zdecydowanie za szybko! ;p Tekst pochłaniał w sekundę przez co mój opowiadaniowy głód rośnie i rośnie ;D czekam niecierpliwie na ciąg dalszy i wierzę, że uda Ci się dodawać rozdziały systematycznie i jak najszybciej :3 Weeeny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wczoraj przeczytałam ale dzisiaj dopiero komentuje ;p Trochę mnie zdziwiło te 282 dni pózniej ale widzę ,że u nich jak w bajce wszystko pięknie i nadal nie może sobie wyobrazić co się takiego stanie ,że Kociak go zostawi. Coś mi się wydaje ,że właśnie z pojawieniem się ojca Huberta pojawią się i kłopoty w raju ;p mam nadzieje ,że opowiadanie jednak skończy się happy endem bo jak nie to myślę ,że Cię tu zlinczujemy he ( żart oczywiście ) ale dobre zakończenie mile widziane ;D
    Czekam na dalszy ciąg z zniecierpliwieniem , weny życzę i pozdrawiam ;)
    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  6. Na kiedy przewidujesz kolejny rozdział?! My tu tęsknimy i czekamy z niecierpliwością. :*

    _HitoShi_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może za jakiś tydzień, choć bardziej prawdopodobnie za dwa. Jestem teraz zawalona pracą, ale wolne chwile nadal, o dziwo, mi się zdarzają ;) Wytrzymajcie cierpliwie!

      Usuń
  7. Nieważne kiedy ważne ,że będzie ;)
    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej,
    przepięknie, przygotował dla Kociaka kolację i co robi tutaj ojciec Huberta...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć, słyszałam plotki o planach wydania wersji papierowej? Byłabym zachwycona, marzą mi się wszystkie trzy tomy na półce ^^ jeśli nie to będę zmuszona kupić ebooka bo już się nie mogę doczekać dalszej lektury, ale trzymam kciuki za wydanie!!!
    Pozdrawiam, J.

    OdpowiedzUsuń