piątek, 15 maja 2015

13 komentarzy:

  1. Uau. Trafiłam tu jakiś tydzień temu i na prawdę, najszczerzej zakochałam się w Twoim opowiadaniu. Nie jestem teraz w stanie tego określić, ale piszesz w tak emocjonalny sposób, że automatycznie utożsamiam się z Kubą. No a sama kreacja Huberta...po prostu Kociak w pełnym tego słowa znaczeniu :) Na początku wręcz łzy mi się w oczach zbierały, jak czytałam o początkach zauroczenia Kuby. Teraz chłopacy są razem i bardzo mi się to podoba ^^ ale nie jesteśmy nawet w połowie całości i cały czas pamiętam o prologu...kiedy przeczytalam prolog na pewno ryczałam. I jak zazwyczaj nie czytam tekstów, które na samym początku jasno mówią, że będzie bardzo, bardzo źle, to nie byłam w stanie porzucić Twojego bloga. Bo piszesz w sposób, który niesamowicie porusza. Razem z Kubą przeżywałam fascynację Kociakiem, jego kryzys heteroseksualności i wreszcie miłość. Boję się tego, co zniszczy tę relację, ale liczę na to, że koniec-koniec, będzie jednak pozytywny. To znaczy, że opowiadanie nie skończy się jak prolog. Chyba tylko tyle ode mnie, bo mocno już gmatwam :/
    Życzę duuuużo weny i ściskam mocno! Pozdrawiam cieplutko ^^
    Dark Night

    OdpowiedzUsuń
  2. Woooooah~!
    Czytając tutuł wiedziałam, że coś się stanie, ale nie podejrzewałam, iż to będzie zawał ojca Kubusia. Myślałam, że się po prostu pokłócą, a w następnie pogodzą i tyle. ... A wydawało się tak radośnie.
    I jeszcze te namiętne myślenie o seksie (Jechałam środkiem komunikacji miejskiej i świałam się do telefonu. To musiało wyglądać dość dziwnie xd)

    PS. Też chce do Francji z Kotem Hubertem i Kubusiem. Mam nadzieję, że wyjazd wypali. Sądzisz, że zechcieliby mnie zabrać? ;3

    A teraz wracając do ciebie... Życze weny i dużo czasu na pisanie, bo przecież ktoś musi nas zaspokoić, oraz powodzenia na wyjeździe, gdziekolwiek jedziesz.
    Pozdrawiam ;**
    _HitoShi_

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo jaka niespodzianka :D ojciec Kociaka taki sztywny no ale jak się jest politykiem i ma się syna geja to się nie dziwie :p żeby jakiś skandal z tego nie wyszedł teraz to wszystkiego te media się czepią aby dorwać niusa a w końcu Mariusz to osoba medialna więc to dużo prawdopodobne.Hubert to ciągle dla mnie taka zagadka szczerze mówiąc to nie wiem co i nim myśleć ale za to Kubusia uwielbiam :D końcówka trochę smutna. Taki kubeł zimnej wody dla Kuby. Tutaj wszystko pięknie cacy sobie wszytko chłopaki planują a tu bach i się wszystko do góry nogami wywala no ale taki jest życie , nieprzewidywalne :)
    No nic trzeba czekać na kolejny rozdział. Weeny życzę i czasu.
    Pozdrawiam Katarina

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabijasz... To opowiadanie serio jest takie... rzeczywiste. I takie piękne. I te dialogi. I to wszystko. I fajna długość rozdziału (choć ona w zasadzie nigdy nie jest wystarczająca ^^) A zabijasz, bo.. w czerwcu..? W połowie? Tak bardzo boli... ^^
    No, ale za to, aprobuję pomysł wyjazdu. Jak się tylko ma możliwość to nie powinno się rezygnować. Życzę miłego wypoczynku, jeśli taki jest plan ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda nie będzie odpoczywania (chyba już nigdy, niestety...), ale i tak dziękuję :) Przykro mi, że muszę tak odkładać kolejne rozdziały, bo sama wiem, jak męczące jest czekanie na coś, co bardzo chcesz mieć już teraz ^^ Dlatego kajam się i postaram nadrobić długością, zwłaszcza, że póki co pomysłów mam mnóstwo ;)
      Dziękuję za wszystkie komentarze, uwielbiam Was i do usłyszenia! :)

      Usuń
  5. Ach, i jeszcze jedna rzecz: apeluję do Was, Kochani, idźcie na wybory, jeśli tylko macie możliwość, bo ja nie pójdę i ubolewam nad tym. Nie powiem, żebyście zagłosowali mądrze, bo przy obecnym "wyborze" nie wiem, czy to w ogóle możliwe, więc jedna prośba: głosujcie rozsądnie ;)
    Taki polityczny przerywnik. Peace&Love!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział super! Twoje opowiadanie wciąż góruje na liście moich ulubionych internetowych tworów. Jest cudowne i mocno się zauroczyłam <3 Postaram się wytrzymać do połowy czerwca i nie uschnąć. Weny! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tesknimy i czekamy niecierpliwie na ciag dalszy :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak tam praca nad rozdziałem? Kiedy zamierzasz opublikować? ♥

    _HitoShi_

    OdpowiedzUsuń
  9. Tęsknimy. Czekamy. Usychamy. Rozdziału potrzebujemy! Weny życzę! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moi drodzy!
      Niestety, jeszcze troszkę. Zostałam nieco przygnieciona przez rzeczywistość i odkryłam w sobie (aż boję się to mówić!) lekki brak weny. Jestem chwilowo w Polsce i czeka mnie weekend pełen rodziny dalszej i bliższej, lubianej i nielubianej. Po weekendzie wrócę myślami do chłopaków i dokończę kolejny rozdział. W przyszłym tygodniu, promise!
      Cieszę się niezmiernie, że czekacie, strasznie mnie to motywuje. Trzymajcie się ciepło!

      Usuń
  10. Kobietko! Katujesz nas brakiem rozdziałów, rozumiem sytuację i życzę weny i szczęśliwych chwil! Już nie mogę się doczekać dalszych losów chłopaków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej,
    slodko i uroczy między nimi, poznał ojca Huberta, ta rozmowa pięknie wyglądała...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń